Pożegniania nie było i nie będzie. Brak czasu i zdrowia uniemożliwiają częstsze pisanie, ale nie przeszkodziły mi w spotkaniu mojego hero.
„Never meet your heroes”… – tutaj się nie sprawdziło. Attenborough miał największy wpływ na to, że zostałem biologiem. Chociaż miałem tylko kilka minut, to był jeden z najlepszych dni w czasie mojego pobytu w UK.
legenda 🙂
kompletny OT, ale znalazłem takie oto coś:
http://sensuouscurmudgeon.wordpress.com/2011/03/30/the-creationist-trolls-toolkit/
niby nic nowego, coś jak Creationist Rethor-O-Matic i Creationist Bingo, ale fajna mutacja, tak czy siak 😉
szkoda.