(Zdjęcie autorstwa Judy i Tony’ego Ellis, kopia ze strony Daily Mail)
Lolokaust palaczy
5 lipca 2010 Autor: ekolog
Komentarzy 10
Skomentuj
-
Najnowsze wpisy
Archiwum
- Czerwiec 2011 (1)
- Grudzień 2010 (2)
- Listopad 2010 (1)
- Wrzesień 2010 (1)
- Sierpień 2010 (2)
- Lipiec 2010 (2)
- Czerwiec 2010 (2)
- Maj 2010 (5)
- Kwiecień 2010 (1)
- Marzec 2010 (7)
- Luty 2010 (9)
- Styczeń 2010 (8)
- Grudzień 2009 (3)
- Listopad 2009 (9)
- Październik 2009 (9)
- Wrzesień 2009 (4)
O czym
- Cytaty (15)
- Ekologia (10)
- epidemiologia (4)
- Ewolucjonizm (18)
- General Ignorance (35)
- Globalna głupota (6)
- Grypa (3)
- Gryzonie (4)
- homeopatia (4)
- Immunologia (5)
- Jesus and Mo (1)
- Nauka dla wszystkich (22)
- Obrazki (8)
- Off topic (8)
- oszuści (8)
- Paleo (1)
- Początki (2)
- Polish language (5)
- Referral fun (1)
- Satelity (3)
Kto i gdzie
Zdzichu o Morderczy olej, czyli jak wyko… ala o David Attenborough Maxwell o Szkodliwość kwasku cytrynowego ehhfuckthisshiet o Szkodliwość kwasku cytrynowego Lista “Żydów… o Eksperci od grypy Zdjęcia
Tagi
abstrakt blog Burgermeister bzdury debunked chemia Cytaty Darwin David Attenborough ddt dinozaury Ekologia epidemiologia Ewolucjonizm fotografia globalne ocieplenie Grypa Gryzonie Hiszpania inteligentny projekt Kent Hovind kino koty kreacjonizm kreatynizm luźne mysli Nature nauka nauki przyrodnicze News Obrazki oszuści pseudonauka referral fun rzeź dysydentów Satelity science fun science resistant statystyka The Guardian toxic oil syndrome wordpress Władca PierścieniRowerowo
-
RSS
Blog Stats
- 91 153 hits
-
-
-
-
-
Remote sensing i ekologia 
Eeee, ale nic by im sie nie stalo, gdyby to zjadly? ^^;
Zjadły? Przecież tylko czekają na srokę, która zawsze ma przy sobie błyszczące Zippo ^^J
Świetne zdjęcie – uśmiałem się nieźle 😉
Jak zaprószą ogień to będą miały ciepło pod ogonem.
to wilgowrony meksykańskie?
Chyba nie – zdjęcie jest z Seszelów. Wikipedia podaje, że mają tam 2 gatunki krukowatych, więc to będzie House crow.
Wybacz offtopa, ale w Polityce z zeszłego tygodnia natknąłem się na artykuł o polityce środowiskowej (pióra ,,dziennikarza, pisarza i z wykształcenia prawnika”), który mnie laikowi wydał się – może mylnie? – jakby bucerski (w czambuł potępia ,,ideologowi rzekomej ochrony środowiska, religii niewymagającej kontaktu z rzeczywistością i konfrontacji z faktami”, przypisuje im wysługiwanie się zachłannym lobby):
http://www.polityka.pl/nauka/ekologia/1507354,1,na-ratunek-polskim-rzekom.read
Mylę się w moje niewiedzy, czy mój ulubiony tygodnik przyhołubił sobie nowego Jaworowskiego?
Nie, to jest Stefan Bratkowski, sędziwy scjentysta.
Sądząc z obrazka to żarłacze, nie palacze.
Ale ostrożne te ptaszyska 🙂 jeszcze gospodarzowi domu nie puścili z dymem dachu 🙂